Wielkanoc. Trochę się baliśmy tego dnia, w końcu to święto. A kościół ormiański obchodzi święta tego samego dnia co my. Obawialiśmy się, że trudno będzie nawet znaleźć coś do jedzenia. Perspektywa spędzenia choć jednego dniaCzytaj dalej
Miesiąc: Marzec 2016
Ararat. Krwawiące serce Armenii
Ararat jest dla Ormian świętością. To do niego według Biblii przybiła arka Noego. To tu życie zaczęło się na nowo po potopie. Ararat jest w Armenii wszędzie. Na godle, banknotach, koniakach, zdjęciach, pocztówkach, dosłownie wszędzie.Czytaj dalej
Armenia. Tu nawet niebo jest wyżej
Dlaczego Armenia? Zawsze mnie ten kraj pociągał, tak jak reszta regionu. Karmiony książkami o smutnej historii Kaukazu, myślałem o Armenii tyle razy, ale nigdy nie przekułem tych myśli na plan. Zawsze był nie ten czas.Czytaj dalej
Ushuaia i kanał Beagle. Koniec Ziemi Ognistej
Po trzech dniach spędzonych w górach, chciałem przede wszystkim odpocząć. Ushuaia to dla mnie prysznic, golenie, spanie w ciepłym łóżku i jedzenie. Chcę odbić sobie wszystko to czego mi brakowało. Z butami pożegnałem się niemalCzytaj dalej
Valle Carbajal. Zrobiłem to
Trekking po Patagonii. Sierra Valdivieso Circuit – dzień 3. Nauka poprzedniej nocy nie poszła w las. Byłem przygotowany na zimno. Dwie bluzy, dwie pary spodni, ręcznik, folia, kurtka. Mimo to, było zimno. W zasadzie toCzytaj dalej
Ziemia Ognista. Lekcja życia
Trekking po Patagonii. Sierra Valdivieso Circuit – dzień 2. Noc pod namiotem przy ujemnej temperaturze to dla mnie szybka lekcja. Siebie i swoich możliwości. I fizyki. Nie wiem kiedy zasnąłem. Budzę się w środku nocyCzytaj dalej
Sierra Valdivieso Circuit. Na końcu świata
Trekking po Patagonii Ósma rano. Wychodzę z międzynarodowego portu lotniczego Ushuaia. To że tu się w ogóle znalazłem to w sumie przypadek. Głupi i niewiarygodnie szczęśliwy. Dziewięć godzin wcześniej kładłem się spać na lotnisku JorgeCzytaj dalej